




Czatuj 3
Punkt widzenia Sofii
"Hej, Sof, poczekaj," usłyszałam, jak mówi Ella. Szkoła się skończyła, a ja szłam w kierunku przystanku autobusowego. Zatrzymałam się i spojrzałam na Ellę, która podbiegła do miejsca, gdzie stałam.
"Hej, nie mam czasu na rozmowę. Muszę dotrzeć na przystanek, zanim przegapię autobus. Muszę iść do pracy," powiedziałam. Pracowałam w miejscu zwanym Ronny's Diner i musiałam wziąć dwa autobusy, aby tam dotrzeć.
"Podwiozę cię," powiedziała Ella.
"To ponad godzina drogi," odpowiedziałam.
"Nie przeszkadza mi, Sof," powiedziała Ella.
"Ok, dzięki," powiedziałam. Nigdy wcześniej nie pozwoliłam jej mnie podwozić, ale najprawdopodobniej przegapiłabym autobus, a nie mogłam znów spóźnić się do pracy. Musiałam jak najszybciej zapłacić rachunek za gaz, a byłam pewna, że rachunek za prąd też wkrótce trzeba będzie opłacić. Dałam mamie pieniądze na ich opłacenie, ale oczywiście tego nie zrobiła. Musiałam utrzymać swoją pracę, a jeśli się spóźnię, jestem pewna, że Ronny, właściciel Dinera, mnie zwolni.
"Och, muszę wziąć książkę do kalkulacji z mojej szafki. Zaraz wrócę. Możesz poczekać w samochodzie," powiedziała Ella.
"Ok," odpowiedziałam. Zdecydowałam się poczekać na zewnątrz jej samochodu. Podczas gdy czekałam, Jane i Ethan zaczęli iść w moją stronę ze swoimi przyjaciółmi.
"No proszę, jeśli to nie Sofia. Czy nie powinnaś być teraz w autobusie?" powiedziała Jane.
"Ella powiedziała, że mnie podwiezie," powiedziałam.
"Och, twoja siostra jest taka miła, skarbie. Zawsze stara się pomagać potrzebującym," powiedziała Jane, patrząc na Ethana, a potem na mnie. "Wiesz, że to jedyny powód, dla którego Ella się z tobą trzyma, prawda? Widzi cię jako przypadek charytatywny. Czyż nie, Ethan?" zapytała Jane. Spojrzałam na Ethana, który patrzył na nią, nie zaszczycając mnie nawet spojrzeniem, jak zawsze. Wszyscy ich przyjaciele po prostu stali i obserwowali scenę.
"Tak, chodźmy stąd," powiedział Ethan, obejmując ją ramieniem, i odeszli. Nienawidziłam tego uczucia smutku, które zawsze odczuwałam, gdy Ethan zgadzał się z każdym złośliwym komentarzem Jane na mój temat. Nigdy mnie nie dręczył. Szczerze mówiąc, jedyną osobą, która była dla mnie niemiła, była Jane. Ethan i ich przyjaciele tylko słuchali lub śmiali się z wszystkiego, co mówiła. Życzyłam sobie, żeby Ethan stanął w mojej obronie, ale nigdy tego nie robił.
Ella wyszła i zawiozła mnie do pracy. Ella mówiła przez większość drogi do mojego miejsca pracy. Cały czas myślałam o Ethan. Jak bardzo chciałabym, żeby między nami było inaczej. Jak bardzo chciałabym, żebyśmy byli razem, ale wiedziałam, że to nigdy się nie stanie. Powinnam po prostu zapomnieć o nim, bo nie ma szans, żebyśmy skończyli razem. On był popularny i bogaty, a ja byłam nikim. Nigdy nie chciałby dziewczyny takiej jak ja.
"Dzięki za podwiezienie, Ella," powiedziałam, gdy dotarłyśmy do Dineru.
"Wszystko w porządku, Sof? Całą drogę byłaś zamyślona. Stało się coś, gdy byłam w szkole?" zapytała Ella.
"Jestem w porządku, Ella. Proszę, nie martw się o mnie," odpowiedziałam. Byłam pewna, że Ella mi nie wierzy, ale cieszyłam się, że nie drążyła tematu.
"No dobrze. Jutro odbiorę cię o piątej, żebyśmy mogły razem przygotować się na imprezę," powiedziała Sof. Dałam jej mój adres, gdy byłyśmy w szkole. Ostrzegłam ją, że moja dzielnica nie jest najlepsza, ale powiedziała, że to nie ma znaczenia.
"Dobrze, do zobaczenia jutro," powiedziałam.
"Do zobaczenia," powiedziała Ella, a ja wysiadłam z samochodu i weszłam do Dineru. Miałam jeszcze dziesięć minut, zanim musiałam się zameldować. Poszłam do łazienki i przebrałam się w strój roboczy, zanim się zameldowałam. Byłam kelnerką i miałam nadzieję, że dziś będzie dużo klientów. Mogłam zatrzymać napiwki, a Ronny wypłacał napiwki z kart kredytowych tego samego dnia, więc miałam nadzieję, że zarobię wystarczająco, żeby zapłacić rachunek za gaz.
Niestety, nie było tak tłoczno, jak się spodziewałam. Zarobiłam tylko pięćdziesiąt dolarów napiwków, co nie wystarczyło na rachunek. Po zakończeniu zmiany założyłam sweter, wzięłam torbę i ruszyłam piętnastominutową drogą do domu. Skończyłam pracę o jedenastej w nocy, a autobus nie kursował tak późno, więc musiałam iść pieszo. Była zimna noc, i wiedziałam, że będzie to długi wieczór bez ogrzewania.
Gdy wróciłam do domu, poszłam do swojego pokoju. Wiedziałam, że jestem sama, bo mama powiedziała mi, że będzie u swojego chłopaka, ponieważ gaz został odcięty. Tak jak się spodziewałam, w domu było bardzo zimno. Zostawiłam sweter na sobie i weszłam pod kołdrę. Nie mogłam powstrzymać łez, które wypłynęły mi z oczu, myśląc o tym, jak źle wszystko się układa. Życzyłam sobie, żeby ktoś się mną przejmował, ale nie miałam nikogo. No, oprócz Elli, ale nigdy nie mogłam jej opowiedzieć o swoim życiu. Byłam pewna, że gdybym to zrobiła, chciałaby mi pomóc. Jestem pewna, że chciałaby powiedzieć swoim rodzicom, a oni też chcieliby mi pomóc. Nie chciałam być dla nikogo ciężarem. Byłam pewna, że Ethanowi nie spodobałoby się, gdybym przeszkadzała jego rodzinie.
Musiałam tylko poczekać sześć miesięcy. Jeszcze kilka miesięcy i skończę liceum, pójdę na studia daleko stąd i nigdy tu nie wrócę.
Mam nadzieję, że na studiach spotkam ludzi, którzy zaakceptują mnie taką, jaka jestem. Mam nadzieję, że nikogo nie będzie obchodzić, z której części miasta pochodzę. To byłoby świetne. Zasypiałam i jak co noc śniłam o Ethan.