Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 9 Niczego nie zmienia

POV Anny:

Siedziałam na tylnym siedzeniu, palce drżały, gdy ściskałam aksamitne pudełko w dłoni. Moje kostki stały się białe od tak mocnego uchwytu. Diamentowy naszyjnik w środku błyszczał za każdym razem, gdy otwierałam wieczko, by na niego zerknąć - olśniewający, nieskazitelny i absolutnie zapiera...