Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 282 Zarzuty molestowania

POV Anny:

"Przepuśćcie mnie," zażądałam.

Richard szlochał żałośnie. "Proszę! Chciałem tylko porozmawiać! Nie miałem złych intencji!"

Z domu wyszedł Blake, z wyrazem gniewu na twarzy. "Anna!" Podbiegł do mnie, chroniąc mnie za sobą. "Jesteś ranna? Dotknął cię?"

Pokręciłam głową i celowo się odsun...