Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 277 Zadzwoń do Setha i zerwaj z nim teraz!

Punkt widzenia Anny:

Drzwi windy rozsunęły się, odsłaniając Blake'a, siedzącego samotnie pośrodku pustej przestrzeni, z kolanami przyciągniętymi do piersi i głową schowaną w ramionach. Na jego odsłoniętej skórze widać było siniaki i skaleczenia.

Blake nie płakałby z powodu bójki, pomyślałam, wah...