Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 258 On nie jest chory psychicznie!

POV Anny:

Czekałam w Sunshine Villa, aż zapadnie zmrok. Moje palce bezwiednie kreśliły kontury linii horyzontu na szybie, dodając sylwetkę Blake'a na tle wyimaginowanych budynków.

Szkło odbijało moje zmęczone oblicze. Czułam się rozdarta — jakoś wiedziałam, jak to się skończy, ale nie mogłam odejść....