Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 184 Nigdy nie uciekł

Anna's POV:

Blake przeciągnął mnie przez drzwi ochronne budynku apartamentowego, jego uchwyt był na tyle mocny, że zostawił ślady. Kiedy dotarliśmy do moich drzwi, brutalnie mnie popchnął.

"Otwórz je," rozkazał.

Moje ręce drżały, gdy niezdarnie manipulowałam kluczami.

Drzwi otworzyły się, ukazując m...