Read with BonusRead with Bonus

ROZDZIAŁ 87

I wtedy usłyszałam głośny, dystyngowany głos Sadie. "Nick, kochanie, jak wyglądam w tej sukience? Stylowo w ciąży czy grubo w ciąży?"

Zanim się obejrzałam, rzuciłam telefonem w okno banku Smedley.

Facet w kurtce wojskowej krzyknął: "Tak! Rozwal bogaczy!"

Kiedy wróciłam do domu, powiedziałam mamie...