Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 16: Do zagłębienia

O świcie następnego dnia sad znowu był cichy — za cichy. Ogień przy linii płotu został ugaszony mokrymi workami jutowymi i wiadrami wody przynoszonymi ze starej pompy. Strzelba Jonasa stała oparta o drzwi wejściowe, wciąż pachnąca prochem. Isla stała przy zlewie kuchennym, patrząc przez pęknięte okn...