Read with BonusRead with Bonus

Złamanie

POV Bianki

Cienie mnie nie opuściły.

Nawet po tym, jak lustro wróciło do normy, po tym, jak moje oczy przestały być czarnymi otchłaniami gniewu, coś pozostało. Pod moją skórą, tuż pod powierzchnią, coś brzęczało. Jak uwięzione zwierzę krążące w klatce, czekające — cierpliwe, ciemne i okrutne.

Sie...