Read with BonusRead with Bonus

Zamknięty!

Poranne powietrze było chłodne i gęste od mgły, brzegi akademii spowite były bladym mglistym woalem, który przylegał do każdego zakątka starożytnych kamiennych murów. Ptaki krążyły powoli nad głowami, ich krzyki wyraźnie odcinały się od cichego szmeru zgromadzonych głosów. Studenci zbierali się w ci...