Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 50 - Jego gra

Perspektywa Margot

Zanim jeszcze dotarło do mnie, że jestem już obudzona, z moich ust wydobyło się ciche, sennie mruknięcie. Nie chciałam otwierać oczu. Byłam teraz tak niewiarygodnie zadowolona, że pragnęłam, aby ten stan trwał wiecznie...

Jakikolwiek sen miałam, zniknął, zastąpiony ciepłym, ...