Read with BonusRead with Bonus

Bogini, Luna, Matka, Przyjaciel.

Zazdrość

Nie sądzę, żebym kiedykolwiek zmęczyła się patrzeniem na jego uśmiech. Ten mały, miękki, prawdziwy uśmiech, który nie drżał na krawędziach ani nie marszczył się, jakby spodziewał się bólu. Tylko radość. Ciepło. Dziecko uczące się, jak być dzieckiem. Elliot już prawie spał, wtulony pod ...