Read with BonusRead with Bonus

Zielone światła i wspomnienia.

Zazdrość

Ciepło. Powoli wyciąga mnie ze snu jak odpływający przypływ. Moje ciało jest obolałe w ten dobry, ciężki sposób. Mięśnie rozluźnione. Serce spokojne. Ale mój umysł? Już pracuje. Przewracam się na bok, tylko po to, by poczuć, jak obok mnie przesuwa się ciężar. Silne ramiona zaciskają się...