Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 55

Zwyczajna.

Kate nazwała ją zwyczajną, a to słowo utkwiło w Lori przez cały lunch. Miała rację, Lori była całkiem zwyczajna. Nie miała grosza przy duszy, była spłukana, bez znanej rodziny, poza jej niesfornym adoptowanym bratem, i bez wykształcenia, oprócz dyplomu szkoły średniej.

Nie zasługiwała n...