Read with BonusRead with Bonus

ROZDZIAŁ 1 Niezręczna ceremonia koronacji

Rhea's POV

"Dziś zgromadziliśmy się tutaj na koronację naszego Alfy, Kiana, oraz jego partnerki, Luny Rhei, a także na połączenie dwóch potężnych stad, stada Clawson i stada Blackwood," ogłosił Starszy, wywołując aplauz tłumu.

Atmosfera była spokojna, a każda obecna dusza była opanowana, aż do momentu, gdy usłyszano jęki.

Zdjęcie Kiana i mnie, które było wyświetlane na ścianie, nagle zmieniło się w pornograficzny film, w którym główną rolę odgrywał mój mąż, Kian.

Skóra między moimi brwiami pogłębiła się w zmarszczkę, gdy wpatrywałam się w projektor przed sobą, próbując zrozumieć, co się dzieje. Miękkie światło w pokoju rozpraszało wszelkie cellulity na kobiecej sylwetce w bieliźnie, która dosiadała Kiana, mojego męża.

Oglądałam z bólem w sercu intensywny film, jak namiętnie się całowali, ich usta poruszały się synchronicznie, a ręka Kiana wsunęła się w jej spodnie i pocierała jej łechtaczkę.

Moja twarz skrzywiła się z obrzydzeniem, gdy z kobiecych ust wydobył się gardłowy dźwięk, ich jęki i stękania nagle wypełniły powietrze.

Z tłumu słychać było pomruki i szepty, gdy jęki kobiety stawały się głośniejsze. Ściskając swoje ubrania, z trudem przełknęłam wielką bolącą gulę, która utworzyła się w moim gardle.

Z bólem widocznym w oczach spojrzałam na mojego męża, Kiana, który wydawał się niewzruszony całą sytuacją. Po kilku sekundach bolesnego wpatrywania się w niego, skierowałam wzrok z powrotem na projektor, próbując rozpoznać, kim była ta osoba, ale kobieta na filmie nie pokazała swojej twarzy.

Może projektorysta natychmiast wyłączył film nie później niż trzy sekundy po jego rozpoczęciu.

Chociaż nie trwało to długo, szyderstwo i wstyd, które temu towarzyszyły, były dla mnie druzgocące i trudne do zniesienia.

Kian pozostał na swoim miejscu z podniesioną głową, jakby nic się nie stało, jego obojętność wobec sceny bolała.

"Hmmm..." Starszy odpowiedzialny za koronację odchrząknął po chwili, przyciągając uwagę wszystkich z powrotem do siebie.

Choć ich uwaga była skierowana na niego, szepty nadal trwały, to dla mnie było zawstydzające i bolesne, aby stać tam po tym, co się właśnie wydarzyło.

"Cisza!" Starszy mruknął, powodując, że wszędzie zrobiło się cicho. Ścisnęłam brzeg mojej sukni, spuszczając głowę.

"Jak powiedziałem wcześniej, dziś jesteśmy tutaj na koronację naszego Alfy, Kiana, oraz jego partnerki, Luny Rhei, a także na połączenie dwóch silnych stad... Clawson i Blackwood," tłumy kiwnęły głowami ze zrozumieniem.

"To zaszczyt, że po latach... stada Clawson i Blackwood postanowiły rozwiązać swoje problemy i połączyć się w jedno stado, tworząc nową grupę i rozszerzając nasze terytoria," z tłumu rozległ się głośny aplauz.

Dobrze jest widzieć uśmiechy na ich twarzach, ale moje napięte nerwy wcale nie pomagają. Nie mogę się doczekać, aż cała koronacja się skończy, abym mogła stąd wyjść.

"Rozpoczniemy rytuał koronacji naszych nowych liderów," powiedział starszy, wskazując na Kiana i mnie, abyśmy podeszli bliżej.

Stojąc przed nim, starszy nakazał mu złożyć przysięgę przed tłumem, co jest sposobem na przestrzeganie prawa i dbanie o swoich ludzi.

"Ja, Kian Carlton, jako Alfa i lider wielkiego stada Blackwood i Clawson, które połączyły się w jedno... zapewniam was wszystkich, że wasze bezpieczeństwo jest w moich rękach, a wasze dobro jest moim priorytetem,"

Z tłumu rozległ się głośny aplauz, zanim starszy zwrócił się do mnie, wskazując, abym podeszła i złożyła swoją przysięgę.

Czuję ból, że stoję obok tego dupka, ale dobro ludzi jest dla mnie ważne.

"Ja, Rhea Booker, Luna i żona Alfy Kiana," przełknęłam ostatnie słowo. Walcząc z łzami, które groziły wyjściem na zewnątrz.

"Chcę was wszystkich zapewnić, że wasze bezpieczeństwo i dobrostan są dla mnie ważne, i jako Luna dwóch połączonych stad, które są jednym... Ślubuję przejść tę podróż razem z wami wszystkimi," z podniesioną prawą ręką na znak mojego ślubowania, oświadczyłam.

Głośny dźwięk rozbrzmiał ponownie, wywołując uśmiech na moich ustach, starszy mruknął jakieś dziwne słowa.

Inkantacje

Zanim dotknął czoła Kiana, a potem mojego, odwrócił się ponownie do tłumu.

"I dzisiaj, przedstawiam wam wszystkich, waszego Alfę i Lunę stada Blackwood!"

Ehh... Aaa!!

Tłumy wybuchły euforią, ich głośne oklaski rozbrzmiewały w całej sali.

Wkrótce po zakończeniu ceremonii koronacji, westchnęłam i uciekłam, ignorując palące spojrzenia, które na mnie kierowano.

Nie zawracałam sobie głowy przywitaniem się z wysokimi rangą osobami, które zaszczyciły naszą ceremonię koronacji. To nie było nic nowego, ale moje serce nadal drżało z bólu, a jedynym sposobem na uspokojenie moich nerwów było trochę świeżego powietrza.

Gdy wyszłam na zewnątrz, ziemski wiatr uderzył mnie w twarz, powodując, że wzięłam głęboki oddech i zamknęłam oczy. Rozłożyłam ręce, ciesząc się ciepłem, które towarzyszyło podmuchowi, kiedy nagle zauważyłam obecność siedzącą obok ogrodu.

"Fiona," zawołałam, ale niechęć w moim tonie nie mogła zostać niezauważona.

"No proszę, nie mogę uwierzyć, kto tu jest," powiedziała sarkastycznie w śpiewnym głosie, natychmiast nawiązując kontakt wzrokowy ze mną.

"Nie wiedziałam, że niepłodne kobiety odwiedzają ten ogród. Myślałam, że jest przeznaczony tylko dla płodnych istot," powiedziała z pogardą, rzucając bolesne uwagi w moją stronę.

Otwierając usta, aby coś powiedzieć, przełknęłam ciężko i natychmiast zamknęłam usta, ponieważ żadne słowa nie mogły się uformować na moich wargach. Miałam wiele do powiedzenia, ale żadne słowa nie wydawały się wychodzić, ponieważ jej słowa były gorzką prawdą.

Postanowiłam ją zignorować, próbując odejść, ale nagle jej kolejne słowa uderzyły mnie mocno, powodując, że zatrzymałam się.

"Co za niekompetentna Luna, która nie mogła urodzić dziedzica dla Alfy Kiana, dlatego Kian ciągle sypiał z innymi kobietami," pozwoliłam jej słowom powtarzać się w mojej głowie.

Zmusiłam się do przetrawienia tego, co właśnie powiedziała, ale gniew palący wewnątrz nie był w stanie uspokoić mojego bijącego serca i umysłu.

"Nie tak, jakbym kłamała," obserwowałam, jak kącik jej ust rozciąga się, tworząc ciasną, niebezpieczną linię, nadając jej wygląd diabła.

"Jakie bzdury wygadujesz?" warknęłam na nią.

"Kłamię?" drwiła, szydząc.

"Ty!" nie zdążyłam dokończyć, gdy wybuchła bardzo niebezpiecznym śmiechem. "Czy kiedykolwiek zapytałaś się, kto ogrzewa jego łóżko każdej nocy?"

"Dobra robota ogrzewając łóżko żonatego mężczyzny," bełkotałam, ale ona śmieje się z tego.

"Nie moja wina, że jesteś niepłodna i naprawdę nie masz nic do pokazania w małżeństwie," jej słowa uderzyły mnie mocno, kłując moją skórę.

Podnosząc rękę, aby ją uderzyć, przełknęłam ciężko z zamkniętymi oczami. Próbowałam zakończyć kłótnię, trzymając prawą rękę w powietrzu prawie przy jej twarzy. Ale zanim zdążyłam zareagować, Fiona pociągnęła mnie, i obie wpadłyśmy do fontanny.

Moja ceremonialna sukienka przemokła wodą, i walczyłam, aby wydostać się z fontanny, ale Fiona nalegała, aby mnie przytrzymać, jej krzyki rozbrzmiewały w całym miejscu.

Sprawy wymykały się spod kontroli, a jej powody robienia tego były nadal czymś, czego nie mogłam zrozumieć.

Przechylając szyję na drugą stronę, wtedy go zobaczyłam, Kiana, idącego w naszą stronę, z twarzą wykrzywioną gniewem.

Pędząc, zanim się zorientowałam, wskoczył do wody i uratował Fionę, nawet nie zaszczycił mnie spojrzeniem. Gdy był pewien, że Fiona jest poza fontanną, zatrzymał się, aby spojrzeć prosto na mnie.

Previous ChapterNext Chapter