Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 28: Jestem delikatny

"Jestem delikatny." Podniósł jedną rękę, przyglądając się jej, jakby była ze szkła. "Te miękkie, królewskie dłonie nigdy nie zaznały trudów."

Parsknęłam śmiechem, zanim zdążyłam się powstrzymać. "Twoje miękkie, królewskie dłonie mogłyby pewnie podnieść ciężarówkę."

"Dokładnie tak pomyślą przestę...