Read with BonusRead with Bonus

Cały znowu rozdział siódmy - Jennifer POV

Co za poranek! Można by pomyśleć, że ktoś dolał czegoś do wody albo soku, bo maluchy szaleją jak opętane. Muszę przyznać, że to była miła odskocznia. Nie chcę myśleć o tym, co się stało wczoraj, a zżera mnie to, jak źle czuje się Landry. Landry ma tendencję do noszenia na sobie winy wszystkich, a ta...