Read with BonusRead with Bonus

79. Maniakalny magnes

Kiedy postanawiam odejść, nie mogę nie zauważyć dziwnych śladów na drzwiach, jakby ktoś desperacko próbował wydrapać sobie drogę na zewnątrz. Jak dzikie zwierzę, które zostało celowo tutaj uwięzione.

Moje palce śledzą zadrapania i głębokie wgniecenia na drewnie, prawdopodobnie spowodowane rzucaniem...