Read with BonusRead with Bonus

113. Psycho Żałosny Człowiek

„Emara!”

Ryk przechodzi przeze mnie i odwracam się, by zobaczyć Dakotę kroczącego w moją stronę swoimi długimi nogami. Jego oczy ciemne, zwężone w szparki jak u polującego zwierzęcia.

O Boże, znowu on!

Moje serce bije w panice i natychmiast odchodzę od jego ponurej obecności, przerażona, by znó...