Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 227 Rozpocznij na żywo

POV Amelii:

Adrian zerwał się na nogi, lekko się chwiejąc. "Muszę iść... teraz..."

"Czekaj," powiedziałam, myśląc szybko, "to nie przypadek. Ktoś to zaaranżował, żeby nas wrobić."

W mojej głowie powstał ryzykowny plan. "Adrian, idź weź zimny prysznic—w ubraniu," poleciłam, podając mu butelkę lodowat...