Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 78

Isabella

Julian obserwował naszą interakcję jak jastrząb, jego ręka swobodnie spoczywała blisko telefonu, jakby był gotowy zadzwonić po pomoc, gdyby zaszła taka potrzeba. Doceniałam jego czujność, nawet jeśli mogła być niepotrzebna.

"Dzięki za wyjaśnienie," powiedziałam, chociaż wciąż próbowałam r...