Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 65

Isabella

Ręka Michaela mocno obejmowała moją talię, jego klatka piersiowa była przyciśnięta do moich pleców. Jego spokojne oddechy łaskotały mnie w szyję, a unoszenie i opadanie jego klatki piersiowej przynosiło dziwne poczucie komfortu.

Mogłabym się do tego przyzwyczaić, pomyślałam, zaskoczona tą...