Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 37

Isabella

Obudziłam się powoli, moja świadomość dryfowała między snem a rzeczywistością, otoczona nieznanym komfortem. Materac pod mną był zupełnie inny niż tani, nierówny w domu—to łóżko zdawało się idealnie otulać moje ciało. Poduszka niosła zapach sosny i skóry, z nutą perfum—zapach Michaela.

Ot...