Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 155

Isabella

„Ja... ja nie wiem,” rozejrzałam się, całkowicie zagubiona. Budynki chwiały się w mojej wizji, nieznane i groźne. Mój wilk jęczał, równie zdezorientowany jak ja.

„Wyślij mi teraz swoją lokalizację,” polecił Julian stanowczo. „Zostań na linii. Jadę metrem, ale dotrę tam najszybciej jak mog...