Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 143

Isabella

Michał zsunął spodnie, gotowy mnie przelecieć, a ja nie mogłam oderwać wzroku od tego, co zobaczyłam. Cholera, to było jak broń.

Jego kutas wyskoczył na wolność – gniewnie czerwony, z końcówką już ociekającą preejakulatem, grube żyły ciągnące się wzdłuż imponującego trzonu. Nie zawracał s...