Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 135

Isabella

"Dzień dobry, kochanie," mruknął przeciwko mojej skórze, jego głos chrapliwy od snu, jego poranna broda przyjemnie drapiąca moje wrażliwe ciało.

Moje ciało instynktownie zacisnęło się wokół niego, wywołując niski jęk z jego gardła. Uczucie, że nadal tkwił głęboko we mnie po godzinach snu,...