Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 90

Perspektywa Lucy

Potykałam się przez korytarz szpitala, serce waliło mi w uszach, dłonie były mokre od potu. W momencie, gdy otworzyłam drzwi oddziału, ostry zapach środka dezynfekującego uderzył mnie, drażniąc nos.

Ethan siedział na łóżku, blady jak duch, te zazwyczaj przenikliwe szare oczy teraz...