Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 63

Punkt widzenia Lucy

Jesienny wiatr wył przez Cmentarz na Mount Auburn, unosząc martwe liście w powietrze. Szare niebo wisiało przytłaczająco nisko, jakby miało się zaraz zawalić. Kruki krążyły wokół nagich gałęzi, ich ostre krzyki przeszywały ciszę.

Klęczałam na zimnym kamieniu, otoczona śmierteln...