Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 37

Punkt widzenia Ivy

Noc zapadła, gdy z matką dotarłyśmy do biura Ethana. Moje ręce lekko drżały, gdy ten nieznośny asystent James wprowadził nas do środka. Ciemne niebo rozciągało się za dominującą sylwetką Ethana - to był człowiek, który powinien być moim mężem.

"Ethan." Uczyniłam swój głos miękki...