Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 300

Lucy's POV

Świadomość wróciła jak powolna fala. Moja głowa pulsowała tępo, a mój język czuł metaliczny smak strachu. Kiedy otworzyłam oczy, zamiast betonowego sufitu parkingu, zobaczyłam nieskończone niebieskie niebo. Delikatne kołysanie pod sobą nie pomagało w złagodzeniu mdłości.

Gdzie ja jestem...