Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 285

Lucy - jej punkt widzenia

Górskie powietrze było chłodne, przeszywało moją skórę, ale ledwo to zauważałam. Moje myśli utknęły w niekończącej się pętli, wciąż odtwarzając scenę z Ethanem i tą blond szmatą w szpitalu. Jakim prawem on mógł się tak z nią obnosić? Zacisnęłam zęby, paznokcie wbijając głę...