Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 197

Perspektywa Lucy

Co on, do cholery, robi?

Strach zalał mnie jak fala. "Przestań! Ethan!" krzyknęłam, ale moje gardło było zaciśnięte, głos chrapliwy i słaby. Nie przestał—nawet na mnie nie spojrzał. Jego dłonie szarpnęły moje koronkowe majtki w dół i rzuciły je na podłogę.

"Pozwoliłaś mu cię mieć...