Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 142

Widok z perspektywy Lucy

Zew chaosu panował na zewnątrz sądu – błyski aparatów fotograficznych hukające, mikrofony wszechobecne, reporterzy krążący jak głodne sępy wokół każdego wchodzącego lub wychodzącego, krzycząc pytania. Sąd Najwyższy w Nowym Jorku zamienił się w cyrk, a sprawa rozwodowa Cart...