Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 11

Perspektywa Lucy

Zamarłam, zaskoczona jego nieoczekiwanymi słowami. Mamusia? Dlaczego miałby tak mnie nazwać? Maska Ultramana powoli opadła, odsłaniając najbardziej uroczy mały buziak, jaki kiedykolwiek widziałam. Te jasne zielone oczy, pełne nadziei i tęsknoty, sprawiły, że moje serce momentalnie ...