Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 48

Perspektywa Freyi

Stałam w zniszczonym biurze Aleksandra, wciąż ciężko oddychając.

Cholera, to było dobre.

Mia i ja spojrzałyśmy na siebie przez zgliszcza. Jej włosy były rozczochrane, biznesowy garnitur rozdarty na ramieniu, a pod paznokciami wciąż były plamy krwi Tiffany.

Pewnie wyglądałam rów...