Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 129

Victoria's POV

Zimne poranne powietrze szczypało mnie w skórę, gdy potykałam się do samochodu.

'Weź się w garść, Victoria. Przeszłaś przez gorsze.'

Jechałam do mieszkania Jacka w chmurze gniewu i planowania.


"Victoria?" Jack miał zaspany głos, gdy otworzył drzwi, ale jego twarz zmieniła się...