Read with BonusRead with Bonus

63- Ale nazwał mnie „piękną”, a ja zapomniałem swojego imienia

OZ

Kacia wiezie nas do domu swojej matki, a ja po prostu… Nie mogę. Przestać. Patrzeć. Częściowo dlatego, że wciąż nie przyzwyczaiłem się do jej nowego wyglądu. Fioletowe włosy i oczy pasują jej tak cholernie dobrze. Nawet z czapką, którą założyła, żeby zakryć uszy, wygląda… Komfortowo. Zrelakso...