Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 54

Lillian weszła do naszego biura z kubkiem lodów wypełnionym po brzegi w ręku.

Powiedziała, że nagle zachciało jej się lodów, więc zamówiłem jej ulubione. Miała łyżkę w ustach, a na policzkach trochę kremu.

Wyglądała lepiej. Przytyła. Jej tyłek był większy i bardziej okrągły. Jej piersi pozostały tak...