Read with BonusRead with Bonus

234. URODZINY LILLY - III

Chłopiec zapłakał i rzucił się do ojca, kurczowo trzymając się jego nogi. „On jest taki straszny. Myślę, że mnie zje.”

Kirill nawet nie próbował złagodzić wyrazu twarzy. Stał jak wryty, szeroki w ramionach i zimny, z tym samym nieugiętym surowym spojrzeniem wyrytym na twarzy.

Ojciec chłopca uśmiechn...