Read with BonusRead with Bonus

141.PRAWDY

TERAZ

Bas dudniący w klubie pulsował przez ściany penthouse'u wysoko nad lśniącą panoramą Ylumii. Lucian organizował imprezę jak król chaosu, otoczony głośną muzyką, migającymi światłami i twarzami, które uśmiechały się z niewłaściwych powodów. Jego śmiech był głośny, jego pewność siebie przesadzona...