Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 44: To byłeś ty

Aleksander wpatrywał się w pierścień w milczeniu, czując, jak jego serce kurczy się z każdą mijającą sekundą. Nie było wątpliwości: to był ten pierścień, który zostawił jako znak wdzięczności tamtej nocy, sześć lat temu, dla kobiety, która go uratowała.

—Ten pierścień... —wyszeptał, nie mogąc ukryć...