Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 216: Pęknięcie w masce

Valentina nie zdążyła jeszcze przetrawić napięcia z poprzedniego przesłuchania, gdy Aleksander spojrzał na nią ponownie z tym niepokojącym spokojem, który rozbrajał ją bardziej niż jakikolwiek krzyk.

Podszedł do biurka z surowym wyrazem twarzy, zachowując opanowanie.

—Valentina, moi partnerzy spro...