Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 186: Pod światłem księżyca

Obserwował ją w milczeniu z daleka, nie podchodząc od razu. Jego oczy, choć zmęczone, miały w sobie cień smutku, i przez chwilę Isabella pomyślała, że może potrzebuje tego samego wsparcia, co ona.

—Isabella —powiedział w końcu, jego głos był ochrypły i niski—, co tu robisz? Jest późno.

Isabella od...