Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 137: Wielki dzień

Poranek spadł na dwór z atmosferą spokoju, ale w umyśle Aleksandra, ten spokój był tylko powierzchowny. Podczas gdy Izabela spała obok niego, on był przebudzony, przeglądając każdy szczegół dotyczący bezpieczeństwa. Nie mógł sobie pozwolić na żadne błędy, nie teraz, gdy Izabela była nadal na wolnośc...