Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 137

Złota sala willi rozbrzmiewała echem stukających obcasów, gdy schodziła po schodach w szlafroku w panterkę i ze swoim charakterystycznym, złym nastawieniem. Jej bagaże — pięć monogramowanych walizek od projektanta i jedna podejrzanie pomięta torba sportowa — były "obsługiwane" przez pokojówki.

Mówię...