Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 134

Bliźniaki—JM i JC—nie były aż tak przerażające, jak to opisywały pokojówki. Szczerze? To były tylko dwójka sześciolatków naładowanych cukrem, z głęboką potrzebą bycia dostrzeżonymi. I to, najwyraźniej, stało się moim zadaniem. Chciały, żeby ktoś słuchał ich dzikich pomysłów, bawił się w piratów bez ...