Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 136

Nagle usłyszałam to. Znajomy niski pomruk potężnego samochodu wjeżdżającego na podwórze. Serce mi zabiło mocniej. Prawie frunęłam do drzwi frontowych, otwierając je, zanim samochód nawet w pełni się zatrzymał.

Tam stał opancerzony samochód Dimitriego. Kierowca szybko wysiadł i otworzył tylne drzwi...