Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 115

Moja pierwsza myśl była, żeby pobiec za Avą, żeby ją śledzić, żeby błagać ją, żeby mnie wysłuchała. Ale wiedziałem lepiej. Była zbyt zraniona, zbyt wściekła. Potrzebowała przestrzeni. A ja potrzebowałem dowodów. Musiałem oczyścić swoje imię, nie tylko słowami, ale twardymi, niepodważalnymi faktami. ...