Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 78

Zaczęło się niewinnie. Myślałam, że znowu jestem zmęczona. Albo chora. Nie jadłam dobrze, nie spałam za dużo. Mdłości? Zrzuciłam to na stres. Bóle głowy, huśtawki nastrojów – cóż, żałoba miała to do siebie, prawda?

Ale minął tydzień. Potem dwa.

I zdałam sobie sprawę z czegoś.

Spóźniałam się.

Bolesni...