Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 60

Kilka godzin później.

Cisza stała się drugą skórą.

Czas przestał płynąć. Topił się, gęsty i ciężki jak wilgotne powietrze wewnątrz kabiny. Szmatka w moich ustach była wilgotna od oddechu i paniki. Moje ręce bolały, nadgarstki były obtarte od sznura. Nie wiedziałam, ile godzin minęło, tylko że nieb...